08 grudnia 2009

Kurwa!



Ja pierdolę wczoraj byłam na dysce i kurwa nie uwierzycie jaki kurwa zajebisty chłop był, normalnie wyjebany w kosmos. Często słyszycie takie teksty?
Myślę, że tak, w dzisiejszych czasach to chyba nie uniknione. Wulgaryzmy są powszechne i "dostępne" dla ludzi w każdym wieku. Zapewne każdy z Was wie co to wulgaryzmy, więc nie będę zawalać posta informacjami z wikipedii( bo chyba nie myśleliście, że będę z encyklopedii przepisywać, w końcu jestem pokoleniem "kopiuj- wklej";p), sami znajdziecie jak chcecie, choć nie ma tam niczego, czego byście na ten temat nie wiedzieli.

Wulgaryzmy są nieprzyzwoite, okropne, ordynarne, a od ich słuchania uszy więdną. Każdy z nas może się kontrolować w miejscach publicznych i nie łachmacić języka, bo Wiecie, że używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych jest regulowane przez normy prawne także, w Polsce art. 141 Kodeksu wykroczeń mówi: Kto w miejscach publicznych umieszcza nieprzyzwoite napisy, rysunki albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze grzywny do 1500 złotych., ale co możemy zrobić, gdy nasze otoczenie używa co drugie słowo "kurwa". Pisząc otoczenie mam na myśli na przykład ludzi w autobusie, którzy brzydko się wyrażają.

Najgorsze jest to, że współcześnie używanie wulgaryzmów nie robi żadnego wrażenia, no chyba, że na starszych osobach, które potrafią i zwrócić uwagę, chociaż one szanują język i podejmują walkę z brutalnym traktowaniem polszczyzny( no dobra przesadziłam). No, ale młodzi ludzie są przyzwyczajeni już, jednym uchem wpada a drugim wypada i nie interesuje ich, że szarga się tak język.

Ktoś by powiedział, że "kurwa", "chujowo", "zjebany", "kurewsko" i tak dalej, dobrze oddają humor i nastrój nadawcy. No litości! Język polski jest bogatym językiem, a używanie "kurwy" do szerokiego fachlarzu uczuć, jest wyrazem małego zasobu słownictwa. No na przykład gdy ktoś mówi ,że jest kurewsko zły czy tam zajebiście zły, a nawet kurewsko wkurwiony, to przecież może powiedzieć, że jest nader, niezwykle, niezmiernie, bardzo, wybitnie, nad wyraz zły. Czyż tak nie jest piękniej? I lepiej się słucha. Po co kalać język takimi obrzydliwościami. Tylko zaśmiecamy język "kurewkami" i "chujami", że aż wymiotować się chce. Widocznie większość z nas jest za głupia, nie umie inaczej nazywać emocji, uczuć, sytuacji.Więc może warto było chodzić na kształcenie kompetencji emocjonalnych, gdzie się uczyło nazywania emocji. Poza tym pani lekkich obyczajów też może czuć się urażona, w końcu jest więcej słów na jej określenie, na przykład wszetecznica, prostytutka, nierządnica, ladacznica, kurtyzana.

Wyobrażacie sobie, że kiedyś chłopak może powiedzieć " Kurwa wyjdziesz za mnie?" SZOK!!




11 komentarzy:

  1. hehe ;) ale jazda... po przeczytaniu tej notki jedno słowo chodzi mi po głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. o i widzę zmianę szaty graficznej...bardzo korzystnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja uważam, że takie słowa są w pewnym sensie... (no dobra, określę je tak ->) wyjątkowe i dlatego powinny być wypowiadane w sytuacjach wyjątkowych. W sumie są wulgaryzmami, bo w takie ramy wstawia je kultura. Np. słowo "zajebiście"- na początku swojej kariery było wulgaryzmem, a teraz [za www.pwn.pl]: zajebisty
    1. posp. «bardzo intensywny»
    2. posp. «robiący duże wrażenie»
    • zajebiście"
    Zgadzam się, że słowem "kurwa" ludzie wyrażają wiele stanów, o czym mówił prof. Miodek chociażby, co prowadzi do zaniku i braku rozwijania słownictwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. wychodzi na to, żem glupia :(

    OdpowiedzUsuń
  5. O Julia nie tylko Ty, ja też święta nie jestem i można powiedzieć, że dokonałam samokrytycyzmu. A jakie to są wyjątkowe sytuacje?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nawet widziałam na Youtubie wykład o 'kurwie'. Facet mówił tam, że bez tego słowa ludzie nie wiedzieliby co mówić. Heh, mnie wulgaryzmy to najbardziej przeszkadzają, kiedy nie ma między nimi niemal ani jednego zwykłego słowa. Np. kiedy si posłucha ludzi nieobytych, tych pod sklepem osiedlowym czy coś w tym stylu - przy takich to dopiero na wymioty rwie! Ale jedno brzydzkie słowo na kilka zdań... to chyba aż tak nie razi, co?

    OdpowiedzUsuń
  7. No na pewno aż tak nie razi, ale w dzisiejszych czasach raczej używa się ich częściej niestety.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostro, ostro. Podoba mi się. I przemyślę kilka spraw ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To najlepsza nagroda, że ktoś przemyśli pewne sprawy:)prawdopodobnie przemyśli;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Normalnie rozwalił mnie ten post....aż nie powstrzymam się od komentarza :)
    Faktycznie, w dzisiejszym świecie coraz częściej używa się wulgaryzmów i stają się one coraz bardziej powszechne....nikogo nie bulwersuje już, gdy słyszy, że coś jest zajebiste....obok "kurwy" to chyba właśnie określenie "zajebisty" najbardziej przeszło do codziennego słownika wielu Polaków.
    Czasem warto się zastanowić nad tym, co się mówi i gdzie się to mówi....

    OdpowiedzUsuń
  11. Uważam, że szczególnie gdzie i to ma duże znaczenie

    OdpowiedzUsuń